Trafiłam po raz kolejny na bardzo fajny i godny polecenia przepis na drożdżówki. Drożdżówki wyszły jak marzenie - mięciutkie, aromatyczne...po prostu niebo w gębie. Zmieniłam delikatnie przepis na masę serową - zwiększyłam ilość sera, nie mieliłam go tylko rozdrobniłam, dodałam aromat cytrynowy i odrobinę otartej skórki z cytryny i wyszło pysznie! Przepis cytuję za autorką z moimi zmianami.
Składniki:
Ciasto:
380-400 g mąki
1 jajko
45 g cukru
15 g drożdży
1 cukier waniliowy
50 g miękkiego masła
pół łyżeczki soli
150 ml mleka
Masa serowa:
400g półtłustego twarogu
1 żółtko
3 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
1 łyżeczka cukru waniliowego
odrobina aromatu cytrynowego lub soku z cytryny
1 łyżka miękkiego masła
100 g rodzynek
ewentualnie kopiasta łyżka kandyzowanej skórki z pomarańczy
Lukier:
pół szklanki cukru pudru
sok z połowy cytryny
Dodatkowo:
1 jajko do posmarowania drożdżówek
Sposób przygotowania:
1. Z letniego mleka, drożdży i 1 łyżki cukru robimy zaczyn.
2. Do miski wsypujemy mąkę, robimy dołeczek, dodajemy mleko z drożdżami, masło i jajko wymieszane z cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy też sól i wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie i nie będzie się kleić. (Jeśli będzie się kleić to należy dodać małą ilość mąki).
3. Ciasto wkładamy do miski i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość).
4. W międzyczasie robimy ser: w misce rozdrabniamy ser, dodajemy żółtko, cukier, miękkie masło, cukier waniliowy, aromat lub sok z cytryny i skórkę cytrynową, mieszamy dokładnie za pomocą łyżki drewnianej.
5. Rodzynki zalewamy gorącą wodą, odstawiamy na 5 minut, przecedzamy i dodajemy do sera. Całość mieszamy.
6. Wyrośnięte ciasto zagniatamy i rozwałkowujemy na wielkość 30x40 cm. Na cieście rozkładamy równomiernie ser zostawiając po 0,5 cm z brzegów ciasta. Zawijamy ciasno jak roladę wzdłuż szerszego boku. Kroimy w plastry ok 2-3cm na (16-18 plastrów).
7. Plastry układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nie zapominamy o odstępach, ponieważ drożdżówki rosną podczas pieczenia. Ponownie odstawiamy, by trochę podrosły.
8. Kiedy podrosną, smarujemy każdą rozmieszanym jajkiem, pieczemy w 180 st. C do zrumienienia.
9. W tym czasie, gry drożdżówki się pieką, robimy lukier, mieszamy dokładne cukier puder z sokiem z cytryny.
10. Po upieczeniu jeszcze ciepłe drożdżówki smarujemy lukrem.
Smacznego!!!
Źródło: Domowa kuchnia Aniki
O, to ja poproszę taką domową drożdżówkę! ;)
OdpowiedzUsuńMmm, pycha!
OdpowiedzUsuńJa taka chce!
OdpowiedzUsuńPysznie wygladaja! :)
bardzo rzadko jadam drożdżówki, bo średnio za nimi przepadam, ale jak już mam ochotę to właśnie na taką z serem albo z jabłkiem:)
OdpowiedzUsuńKupnych drożdżówek nie jadam w ogóle, za to takie domowe własnej roboty bardzo chętnie! Moje ulubione to też z serem lub jabłkami, a także jagodzianki :)
Usuńbardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńAniu, są śliczne! Sięgam ręką po jedną;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ah.. jakbym zjadła taką bułeczkę, tylko problem w tym ,że ciasto nie chce mi wyrosnąć jak jest zimno :(
OdpowiedzUsuńbardzo szybko sie je robi...moja Dwulatka mi "pomagala":)))wlasnie sie pieka.... mniam!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że drożdżówki będą smakować! Aż sama nabrałam ochoty na domowe drożdżówki...:)
Usuńwłaśnie sie upiekły rewelacja super przepis warto spróbować
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńWyślij zdjęcia do Galerii Czytelników jeśli coś jeszcze zostało :)