To sposób na śledzie na ostatnią chwilę. Po 2 godzinach leżakowania w słoiku można jeść. Ale oczywiście najlepsze są po 2 dniach ;-)
Składniki:
- 6 płatów śledzi solonych
- 1 cebula
- 3/4 szklanki suszonej żurawiny
- 1 łyżka octu balsamicznego lub soku z cytryny
- 3 goździki
- 5 ziaren pieprzu
- 1 ziele angielskie
- olej do zalania (u mnie rzepakowy)
Sposób wykonania:
1. Śledzie wymoczyć w wodzie przez 1-2 godziny. Moje śledzie były cienkie więc moczyłam godzinkę.
2. Cebulę pokroić w piórka.
3. Żurawinę zalać ciepłą wodą. Jeśli śledzie będą marynować się dłużej niż dwa dni, to wtedy nie ma potrzeby wcześniej moczyć żurawiny.
4. Odsączone z wody śledzie pokroić na kawałki. W słoiku na przemian układać śledzie, cebulę i żurawinę. Dorzucić ziele angielskie, pieprz i goździki, dodać łyżkę soku z cytryny lub octu balsamicznego. Całość zalać olejem o neutralnym smaku.
5. Słoik schować do lodówki na minimum 2 godziny, a najlepiej na dobę lub dwie.
Smacznego!!!
Źródło: Gotujemy i jemy
Życzę wszystkim błogosławionych,
zdrowych i wesołych
Świąt Bożego Narodzenia,
a w Nowym Roku wszelkiej pomyślności!
Muszą smakować wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńŚledziki pyszne. Pozostało po nich wspomnienie...
Usuń