Po ostatnich pierniczkach pozostało tylko wspomnienie, więc w weekend zrobiłam kolejne. Tym razem zrobiłam według mojego najstarszego i najczęściej wykorzystywanego przepisu na pierniczki świąteczne. Te ciastka nie wymagają leżakowania, są miękkie już po upieczeniu, dlatego można je przyrządzić w ostatniej chwili. Przepis podaję jeszcze raz, tym razem wzbogacony o lukier królewski. Może daleko nam (tzn. mi i córce) do idealnie pomalowanych pierników, ale to była nasza pierwsza przygoda z lukrem królewskim i barwnikami spożywczymi.
Składniki:
2 szklanki mąki + odrobina do podsypania
2 jajka
2 łyżki miodu
2/3 szklanki cukru
1 łyżka masła
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka przyprawy do piernika
Lukier królewski:
1 białko
1 szklanka cukru pudru
ewentualnie barwniki spożywcze
Sposób wykonania:
1. Składniki na ciasto wyrabiamy.
2. Ciasto partiami wałkujemy i wykrawamy dowolne kształty.
3. Pierniki wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, pieczemy w 180 st.C przez ok 15 minut, aż będą lekko złote. Kolejne partie pieką się już szybciej.
4. Gotowe pierniki całkowicie ostudzić.
5. Przygotować lukier, białko ubijać z cukrem tak długo, aż nie będzie żadnych grudek cukru. Lukier powinien być dość gęsty, możliwe, że po dodaniu barwnika trzeba będzie do niego dodać jeszcze odrobinę cukru.
6. Udekorować według własnego pomysłu. Udekorowane pierniki pozostawić do całkowitego wysuszenia lukru. Gotowe pierniki przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Smacznego!!!
Smaczne i ładne te pierniczki :)
OdpowiedzUsuńAniu, wesołych i zdrowych Świąt w gronie rodziny :)
Jakie śliczne :) Wesołych nadchodzących świąt :)
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje przepisy Aniu są fantastyczne, więc chętnie z nich korzystam i dziękuję Ci za nie!
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Bardzo prosta receptura na moje ulubione ciasteczka. Super! Pozdrawiam i zachęcam do udziału w plebiscycie na Podróż Roku na moim blogu! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Masz wspaniałego bloga! Obserwuję! :)