Ciasto inwalida

To był upiornie ciężki tydzień, a kolejne wcale nie zapowiadają się lżejsze... Powrót do pracy po rocznym urlopie nie jest łatwy.
Dziś zapraszam na ciasto o intrygującej nazwie 'inwalida'. To ciasto miodowe przekładane powidłami i masą budyniową. Smakuje najlepiej na drugi, a nawet trzeci dzień. Przepis mam od mamy i jest to dość stara, ale sprawdzona receptura.

Składniki:

Ciasto:
45-50 dag mąki
10 dag cukru pudru (w oryginale 15 dag)
1 jajko
2 łyżki miodu
10 dag rozpuszczonego masła
1 cukier waniliowy (lub domowy cukier waniliowy)
1 płaska łyżeczka sody

Masa budyniowa:
1 szklanka mleka
10 dag cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
15 dag masła

Dodatkowo:
słoik dowolnych powideł (u mnie powidła śliwkowe)
* zamiast powideł można użyć prażonych jabłek z galaretką

Sposób wykonania:

1. Ze składników zagnieść ciasto, podzielić na 3 równe części i upiec 3 placki osobno (blaszka 25x35 cm). Po upieczeniu placki są twarde, ale po przełożeniu masą i powidłem i po leżakowaniu miękną.
2. Na dno blaszki włożyć jeden placek miodowy, posmarować powidłem (niezbyt grubo). Przyłożyć drugim ciastem miodowym.
3. Większą część mleka wlać do garnka i wsypać cukier, a w mniejszej wymieszać obie mąki. Mleko z cukrem zagotować, kiedy zawrze, wlać mleko z mąką, gotować do uzyskania konsystencji budyniu. Do gorącego budyniu dodać 15 dag masła i mieszać, aż budyń wchłonie cały tłuszcz. Gorący krem wyłożyć na ciasto, przykryć ostatnim plackiem miodowym i lekko docisnąć.
4. Ciasto odstawić przynajmniej na noc, a najlepiej na 24 godziny. Można wierzch posypać cukrem pudrem lub oblać polewą - u nas była wersja bez dodatków.

Polecam i życzę udanych wypieków! Smacznego!!!