Składniki:
35 dag kwiatów dzikiego bzu (zerwanego w słoneczny dzień - kwiaty powinny być suche)
Zalewa:
2 litry wody
2 kg cukru
1 łyżeczka kwasku cytrynowego
4-5 cytryn - wyciśnięty z nich sok
Sposób wykonania:
1. Składniki zalewy zagotować i ostudzić.
2. Kwiatki oberwać z gałązek i dodać do syropu. Wymieszać. Odstawić na 48 godzin
3. Zlać syrop, wlać do słoiczków lub buteleczek i zapasteryzować. Można też po zlaniu syropu zagotować go, gorący przelać do butelek i słoików i mocno zakręcić.
Smacznego!!!
Musi obłędnie pachnąć!!! :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze muszę troszkę poczekać aż w końcu wrócę do Polski, a w tedy przetwory czas zacząć,
OdpowiedzUsuńWitam :D
OdpowiedzUsuńJa z kwiatów bzu czarnego robię sok ( na przeziębienia) a na bazie tego soku nalewkę. Serdecznie ją polecam bo smak ma nie do opisania.Pozdrawiam
Pani Aniu , Pani blog dodałam do "ulubionych" bo jest w nim to czego szukam i....znajduję.
Bardzo się ciesze, że blog komuś służy! Dziękuję za sugestię i również pozdrawiam!
UsuńWitam.Robię od kilku lat syrop z mniszka- mniej gęsty i pijemy jak syrop na przeziębienie zamiast aptecznych często z konserwantami.Syrop z kwiatów bzu obowiązkowo również ,na nerki i odporność w sezonie "grypowym " na inne okazje również.Super przepisy,warto zrobić domowe lekarstwa.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo i pozdrawiam.
Usuń