Składniki:
wiśnie
woda
cukier
Sposób przygotowania:
1. Wiśnie myjemy i wsypujemy do słoików (wsypuję do 1/2 lub 2/3 wysokości słoika).
2. Do każdego słoika z owocami wsypujemy cukier wedle uznania. Zalewamy wodą i zakręcamy.
3. Słoiki pasteryzujemy 20-30 minut, po czym wyjmujemy i przykrywamy kocykiem lub ręcznikiem.
4. Na zimę będzie jak znalazł :)
Smacznego :)
Uwielbiam takie kompociki. Idealne na zimę!
OdpowiedzUsuńzalewamy gorącą wodą? (aga)
OdpowiedzUsuńZalewamy zwykłą kranówką, akurat ja leję zimną wodę.
UsuńNie robi się kompotu z wiśni z pestkami, ponieważ po pewnym czasie z powodu właśnie pestek wytwarza się cyjanowodór-rakotwórczy. Wiśnie koniecznie trzeba wydrylować. Nie trzeba drylować czereśni, renklod, fioletowych śliwek.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę. W mojej rodzinie robi się tak kompoty i nikomu z tego powodu nic nie dolega - nikt na raka nie chorował i nie choruje. Więc to chyba przesada...na pewno nie zamierzam drylować setek wiśni do kompotu :)
UsuńJako technolog żywności po sggw poteierdzam w pestach jest cyjanowodór, trzeba je drylować obowiązkowo.
UsuńKajupi- albo ściemniasz z tym "technologiem" albo nauka Ci szła słabo. Cyjanowodór w pestkach? Zastanów się co piszesz.
UsuńTo chyba z przypadku technolog, w pestkach jest amigdalina. Która się rozkłada w żołądku na cyjanowodór. Kompoty są z dużą ilością wody więc zawartość amigdaliny jest nieduża. Dodatkowo obróbka termiczna zmniejsza jej ilość. Pestki powinno się drylować do wina oraz nalewek. Można jednak zostawić ok 30% dla polepszenia smaku trunku. Amigdalina nie jest rakotwórcza.
UsuńJak długo ten kompot może stać w piwnicy? Oczywiście jeśli go nie skonsumujemy. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jeśli Ci na tym zależy to poszukaj takowej informacji w internecie.
UsuńU nas nie stoi dłużej niż rok - wszystko wypijemy do tego czasu. Nie robię przetworów na kilkuletnie zapasy.
Pestki dryluje się tylko do nalewek,bo połączone z alkoholem właśnie wytwarzają cjanek czyli truciznę
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Dobrze wiedzieć.
UsuńCyjanowodór wydzielają bez względu na to czym są zalane.
UsuńNo cóż, człowiek uczy się całe życie.
Usuńhttps://praktycznosc.blogspot.com/2011/08/kompot-z-pestkami-czy-bez-ktory-jest.html?m=1
OdpowiedzUsuńPolecam lekturę wszystkim którzy uważają ze nie powinno sie robic przetworów z owoców z pestkami
Cukier w pasteryzacji nie rozpuścił się do końca, a na powierzchni przy ściankach słoika jest jakby pianka, czy można przechowywać kompot w takim stanie bez obawy zepsucia?
OdpowiedzUsuńCukier się rozpuści, jak zobaczę, że cukier się nie rozpuścił do końca, to jak słoiki ostygną trochę i złapią wieczka, to przewracam kilkukrotnie słoikiem i cukier się rozpuszcza. Ale nigdy nie pojawiła mi się piana w słoikach, a robię co roku od kilkunastu lat.
Usuń