Dziś post z poradami ;-)
W tym sezonie wysiałam dość sporo rukoli i praktycznie jemy ją na okrągło. Na początku miałam problem z jej przechowywaniem, ponieważ działkę mam w sporej odległości od domu i nie mogę korzystać ze świeżo zerwanej prosto z ogródka. Ale znalazłam na nią sposób.
Zaopatrzyłam się w wirówkę do sałat - wspaniałe urządzenie, ale i bez niego można się obejść.
Podany sposób nadaje się i do kupnych i do własnych sałat, nie tylko rukoli.
1. Rukolę dokładnie umyć. Zalewam rukolę sporą ilością wody i odstawiam na momencik. Odsączyć. Włożyć do wirówki i pozbyć się nadmiaru wody. Jeśli nie masz wirówki, należy osuszyć rukolę poprzez rozłożenie jej na ściereczce lub ręczniku papierowym, by trochę obeschła.
2. Plastikowy pojemnik wyłożyć 1 listkiem ręcznika papierowego. Ułożyć luźno rukolę. Przykryć listkiem ręcznika papierowego i zamknąć pojemnik. Tak zapakowaną rukolę przechowywać w lodówce. Spokojnie wytrzyma jędrna i soczysta przez tydzień, a nawet i dłużej - szczególnie ta z własnego ogródka.
3. W taki sam sposób postępowałam z liśćmi sałaty masłowej z własnej uprawy i również bardzo dobrze się przechowywała. Była świeża i krucha ;-)
Polecam i smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie, a umieszczę je w Galerii Czytelników!