Kolejny sezonowy wypiek i znowu z jabłkami. Pojawiła się już szara reneta, dlatego wybór padł na szarlotkę. Moja mama robiła czasem krucho-drożdżowe wypieki, a ja dopiero zaczynam je próbować robić🙂 I to ciasto wyszło w stu procentach. To jedna z pyszniejszych szarlotek, jakie zrobiłam. Warto wypróbować ☺️
Składniki (blaszka 36x24cm):
Jabłka:
- 2 kg jabłek (szarej renety)
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Ciasto krucho drożdżowe:
- 3 szklanki mąki
- 250 g zimnego masła/margaryny
- 4 żółtka
- 5 łyżek cukru
- 30 g świeżych drożdży
- 4 łyżki kwaśnej śmietany 18%
- szczypta soli
Lukier śmietankowy:
- 2 czubate łyżki cukru pudru
- 1 pełna łyżka kwaśnej śmietany 18%
- dodatkowo odrobinka aromatu śmietankowego lub waniliowego, ewentualnie trochę soku z cytryny
Sposób wykonania:
1. Jabłka obrać,zetrzeć na tarce jarzynowej o dużych oczkach, przełożyć do garnka, postawić na ogniu, dodać cukier i chwilę prażyć. Następnie dodać cynamon, wymieszać i odstawić.
2. Jajka, drożdże i śmietana powinny mieć temperaturę pokojową. Śmietanę wymieszać z pokruszonymi drożdżami. Odstawić, a w międzyczasie żółtka utrzeć z cukrem do białości za pomocą miksera. Na stolnicę wyłożyć mąkę, dodać szczyptę soli, dodać zimne masło i posiekać całość nożem. Następnie dodać ubite z cukrem żółtka oraz śmietanę z drożdżami. Zagnieść ciasto. Podzielić na pół.
3. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Połowę ciasta rozwałkować, ułożyć w blaszce robiąc rant. Spód oprószyć bułką tartą (wsiąknie cześć soku z jabłek). Na to wyłożyć jabłka i równomiernie je rozłożyć. Jabłka mogą być ciepłe, ale nie gorące. Drugą część ciasta rozwałkować i wyłożyć na jabłka. Wierzch nakłuć widelcem. Przykryć ściereczką i odstawić na 10-15 minut.
4. W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 180st.C (góra-dół). Włożyć ciasto i piec ok 40-50 minut, aż wierzch się ładnie zarumieni (u mnie piekł się nieco ponad 40 minut). Po upieczeniu wyjąć ciasto z piekarnika. Przestudzić.
5. Śmietanę i cukier puder umieścić w misce, ewentualnie dodać odrobinę aromatu. Zmiksować na gładko. Lukrem posmarować ciasto. Odstawić do całkowitego wysuszenia się lukru.
Smacznego!!!
Źródło: orchideli.com
Aniu, notuję w kajecie, bo to moje smaki tylko renety muszę zakupić.
OdpowiedzUsuńBasiu, ciasto warte uwagi. To również i moje smaki. Pozdrawiam
UsuńTakiej jeszcze nie próbowałam. Akurat mam dużo jabłek, będę próbować.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie 😁
UsuńTaką też robi moja mama i jest w tym świetna. Za każdym razem wychodzi przepyszna. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że piekłaś szarlotkę z mojego przepisu :) Orchideli wzięła od Arabeski a Arabeska ode mnie. Muszę powiedzieć, że to ulubiona szarlotka mojej rodziny. Nawet niedawno ja piekłam
OdpowiedzUsuńO proszę, nawet nie wiedziałam😅 dobre przepisy wędrują po różnych blogach🥰
UsuńTa szarlotka wyjątkowo mi sie udała. Lata temu podałam go jeszcze na starym blogu. Teraz sama wracam do niego , co nieco zmieniając. I za każdym razem wychodzi pyszna
Usuń