29 listopada 2018

Barszcz z suszonych grzybów

Ten barszczyk zdecydowanie przenosi mnie myślami do dziecięcych lat, gdy to na stole wigilijnym był serwowany przez moją babcię Melanię. Do niego zawsze były ziemniaki gotowane na kuchni kaflowej - żadne ugotowane teraz ziemniaki nie są w stanie smakować tak jak wtedy... Barszcz można przygotować postny - czyli typowo wigilijny. Można też ugotować na rosole, udkach, wędzonce itp. U mnie na zdjęciach właśnie w bogatszej wersji ;-) Wtedy świetnie smakuje z paluszkami z kminkiem, pasztecikami z mięsem czy kapuśniaczkami.


Składniki:

duża garść suszonych grzybów - najlepsze borowiki
1,5 litra wody
zakwas na żurek
liść laurowy
ziele angielskie
sól, pieprz
w wersji bogatszej - rosół lub wywar na wędzonce

Sposób wykonania:

1. Grzyby zalać wodą, odstawić na całą noc, aby porządnie namokły.
2. Następnego dnia dolać jeszcze 1,5 litra wody, dodać liść laurowy, ziele angielskie i odrobinę soli i grzyby gotować ok 1-1,5h do miękkości.  W razie potrzeby uzupełniać wodę. W bogatszej wersji zamiast wody do grzybów dodajemy wywar na wędzonce lub rosół czy inny bulion.
3. Grzyby wyjąć - przeznaczyć na farsz na uszka lub jako dodatek np. do farszu na paszteciki. Do gotującego się wywaru dodać zakwas na żurek - ilość wedle uznania - zależy, czy zupa ma być mniej czy bardziej kwaśna. Doprawić do smaku pieprzem.
4. Podawać z gotowanymi ziemniakami lub do kapuśniaczków, pasztecików czy paluszków.

Smacznego!!!

1 komentarz:

  1. Wypiłoby się taki barszcz... Kiedyś babcia robiła mi coś w tym stylu na święta. Chciałabym dostać taki barszczyk w jakiejś restauracji,ale jeszcze mi się nie zdarzyło spotkać go w żadnym menu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie, a umieszczę je w Galerii Czytelników!