Strony

18 lutego 2012

Quiche z kurczakiem, serem i warzywami

Cóż tu napisać... Hmm quiche jest wyśmienity. Do przygotowania użyłam mięsa z udek z rosołu, a zawsze mam problem co z nim zrobić. Przeważnie robię jajecznicę z kurczakiem lub tymbaliki drobiowe, ale i to może się znudzić. Tak więc znalazłam kolejny fajny pomysł na "utylizację" mięska z rosołu. Przepis znalazłam u Margarytki. Nieznacznie go zmodyfikowałam.


Składniki:

Ciasto:
150g mąki pszennej
125g twarogu
40g masła lub margaryny
1 żółtko
szczypta soli
1 łyżka śmietany

Farsz:
mięso obdarte z dwóch udek (u mnie z rosołu)
20 dag brokułów (użyłam mrożonych)
15 dag papryki (użyłam mrożonej)
1 cebula
125 g twarogu
2 jajka
125 ml mleka
125 g tartego żółtego sera
sól, pieprz
zioła prowansalskie
przyprawa do kurczaka

Sposób przygotowania:

1. Z podanych składników zagniatamy gładkie ciasto. Zawijamy w folię i chowamy do lodówki na 30 minut. W międzyczasie przygotowujemy farsz.
2. Obrane mięso z udek z rosołu doprawiamy przyprawą do kurczaka i smażymy na niewielkiej ilości oleju. Po usmażeniu przekładamy na talerzyk do całkowitego wystudzenia.
3. Cebulę kroimy w grubszą kostkę, rzucamy na patelnię, na której smażył się kurczak. Chwilę dusimy, dodajemy paprykę i razem dusimy, aż papryka zmięknie.
4. W osolonym wrzątku z dodatkiem łyżeczki cukru i łyżeczki soli gotujemy przez 3 minuty brokuły. Odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
5. W misce mieszamy 2 jajka i pozostałe białko z ciasta. Dodajemy mleko, pokruszony twarożek, 3/4 tartego żółtego sera, sól, pieprz i zioła prowansalskie.
6. Włączamy piekarnik na 200 st. C. Formę wykładamy papierem do pieczenia (użyłam blaszki tortowej o średnicy 25 cm). Można też użyć innej okrągłej formy. Wylepiamy ciastem formę, tworząc brzegi o wysokości 2-3 cm. Ciasto można podpiec krótko w piekarniku.
7. Na ciasto wykładamy kolejno uduszoną cebulę z papryką, mięso, brokuły i zalewamy masą jajeczną. Całość posypujemy pozostałym żółtym serem. Pieczemy 30-40 minut w 200 st. C. (Piekłam 40 minut ponieważ nie posiadam piekarnika z termoobiegiem).
8. Podajemy na gorąco.
9. Ponieważ podane danie jest przeznaczone dla 4 osób, bałam się później to odgrzewać, ponieważ nie mam mikrofalówki. Ale niepotrzebnie się obawiałam. Pozostałą porcję odgrzewałam w piekarniku następnego dnia w 160 st. C przez ok. 30 minut i smakowała równie dobrze jak bezpośrednio po przygotowaniu. Tak więc polecam to danie ponieważ jest naprawdę syte i pyszne :)


Smacznego :)

Źródło: Kulinarne szaleństwa Margarytki

1 komentarz:

  1. Nie sądziłam, że słowo "utylizacja" może tak smacznie się kojarzyć ;) Apetyczne danie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie, a umieszczę je w Galerii Czytelników!