Całe życie mieszkam na Podkarpaciu, ale te kotlety robiłam pierwszy raz. Żałuję, że tak pozno. Uwielbiamy kaszę gryczaną, a te kotlety to po prostu sztosik.
Hreczanyki są charakterystyczne dla kuchni południowego Podkarpacia, dla Bieszczad.
Miałam akurat ugotowaną kaszę z dnia poprzedniego, której nie zjedliśmy, dlatego wykorzystałam ją do obiadu. Naprawdę nam smakowały. W ogóle kaszę gryczaną jadamy dość często i jak już pisałam, to nasza ulubiona kasza. A takie mielone to doskonała okazja, by wykorzystać pozostałą po obiedzie kaszę lub by przemycić ją do diety niejadków.
Pamiętajcie, by dobrze je doprawić, by były wyraziste w smaku.
Składniki:
- 500 g mięsa mielonego (szynka, łopatka)
- 1 niepełna szklanka ugotowanej kaszy gryczanej
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 jajka
- sól, pieprz
- opcjonalnie majeranek
- bułka tarta do obtoczenia kotletów
- olej do smażenia
Sposób przygotowania:
1. Mięso, ugotowaną kaszę, jajka, sól i pieprz umieścić w misce.
2. Cebulę posiekać, zarumienić na oleju, dodać do reszty składników. Dodać również zmiażdżone ząbki czosnku.
3. Wszystko dokładnie połączyć, uformować kotlety (u mnie 10 sztuk z tych propozycji), obtoczyć w bułce tartej i smażyć na oleju z obu stron na rumiano.
4. Podawać wedle uznania.
Smacznego!!!
Nigdy nie robiłam kotletów z kaszą, ale na pewno wypróbuję ten przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :-)
Usuń