Nalewki są bardzo proste do zrobienia, wręcz same się robią, tylko to czekanie... W tym tygodniu zlałam i przefiltrowałam nalewkę truskawkową, pięknie pachnie, ma śliczny kolor, ale musi jeszcze swoje odstać, eh... :)
Składniki:
1 kg truskawek
1/2 kg cukru
0,5 l wódki (lub pół na pół ze spirytusem, jeśli ktoś woli mocniejszy trunek)
1 cytryna (opcjonalnie dla zachowania koloru)
Sposób wykonania:
1. Truskawki odszypułkować, umyć osuszyć. Przełożyć do słoja, zalać alkoholem i odstawić w słoneczne miejsce (np. na parapet) na 2 tygodnie.
2. Po tym czasie zlać wódkę do butelki, a truskawki zasypać cukrem, ostawić na 1 tydzień, codziennie wstrząsnąć słojem, by cukier się rozpuścił.
3. Po tygodniu zlać syrop z truskawek, wymieszać ze wcześniej zlaną wódką, dodać sok wyciśnięty z cytryny i przefiltrować nalewkę przez np. filtry do kawy.
4. Nalewkę zlać do butelek, odłożyć w ciemne miejsce na 3 miesiące.
5. Z podanych proporcji wyszło mi nieco ponad litr trunku.
Na zdrowie!
Ale piękny kolor. Taka nalewka w chłodne wieczory jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńTeż robiłam pierwszy raz, ale szykuję się na wiśniową!
OdpowiedzUsuńDZIĘKI ZA PRZEPIS , MUSZĘ SPRÓBOWAĆ.
OdpowiedzUsuńRobiłam nalewkę truskawkową, a raczej mój mąż pychota :-)
OdpowiedzUsuń